Ceaușescu chciał nas porozciągać po całej Rumunii. Polacy na rumuńskiej Bukowinie. Społeczeństwo-kultura-polityka
szyfrowane połączenie SSL
tania wysyłka
możliwość zwrotu
Fragmenty książki:
„[…] I wszyscy dostawali pracę w ogóle. Z szczególnie stąd, z tego co pamiętam, na końcu, krańcu Rumunii. (1) / Stąd, ale nie tylko nas, bo na przykład też Rumunów też tak, w ogóle wysyłali, powiedzmy, nie wiem, do Timișoary (1) / Ceaușescu chciał nas porozciągać, zabrać, po całej Rumunii, stąd zabrać, […] żeby nasz rozproszyć po Rumunii, i dlatego, że my tu byli skupisko, i żeby się to zagubiło (3)”
„[…] w Nowym Sołońcu, dużo ludzi wyjechało, z nas, na zewnątrz. (3) / […] nasi wyjeżdżają,
dużo osób właśnie wyjeżdża za granicę. No mój mąż też jest za granicą, tak że no (gdzie jeździcie?) do Niemiec, do Włoch jeżdżą nasi, do Hiszpanii, do Francji też […] tak się dzieje, że dzięki tej naszej mowie, nasi Sołonczanie, i nasi nie tylko Sołonczanie, ale którzy mówią po polsku, wyjeżdżając tam, naprawdę mają dużo lepiej, dlatego że spotykają tam Polaków też”
„To jest taki ten trójkąt, mówię, że Kościół, Dom Polski i szkoła (3). / […] największe znaczenie ma Kościół, największe, […] wszyscy idą na mszę, […]”
„i już teraz, no nie ma miejscowości takiej, no może jedna, ale to już mało takich miejscowości, że nie ma, żeby nie było Domu Polskiego”
„Rumuni co są tutaj, to też są tak troszeczkę, jak to powiedzieć, przepolaczeni są”
„Polska jest bardzo dobrze widziana, tutaj nawet jest, dawana takim, jak by to powiedzieć…
Wzorcem. No, no. Bardzo dobrze jest widziana”
Opis
- Autor
- red.nauk. Andrzej Rudowski, Radosław Zenderowski
- Rok wydania
- 2022
- Język publikacji
- Polski
- ISBN
- 978-83-8281-038-7
- Liczba stron
- 158
- Format
- B5
- Oprawa
- miękka